Przyszłość świata w naszych rękach, czyli „Ratujmy zwierzęta” Jess French

Okładka tomiku „Ratujmy zwierzęta” zapiera dech w piersi. To dokładnie ten rodzaj ilustracji, który lubię najbardziej. Piękne wnętrze jednocześnie zadziwia, zachwyca i zasmuca. Bo oto na kartach tej niezwykłej publikacji możemy zobaczyć prawie 40 zwierząt wybranych z ponad 10 tys. gatunków, które są obecnie zagrożone wyginięciem.
Jess French to kobieta wrażliwa na los zwierząt, pani doktor weterynarii oraz zaangażowana obrończyni przyrody. Jej wspaniała, albumowa publikacja ma na celu zwrócenie naszej uwagi na losy gatunków zagrożonych wyginięciem. Razem z Jess ruszamy w podróż po kontynentach, żeby zobaczyć niezwykłe okazy, poznać ich sytuację życiową i zwyczaje, a także zobaczyć smutne statystki, które informują o poziomie zagrożenia danego gatunku. Ponadto autorka apeluje do czytelnika, wzywa do działania oraz podrzuca konkretne rady na to co robić, żeby uratować zwierzęta.


Książek przyrodniczych i proekologicznych nigdy dość. Szczególnie tak ważnych i tak pięknych jednocześnie. Publikacja pomaga uświadomić małym i dużym, że przyszłość świata i jego mieszkańców leży w naszych rękach i to od nas, naszych codziennych nawyków i świadomych wyborów zależy to, czy maskonury, niedźwiedzie polarne, tygrysy, ary hiacyntowe i wiele innych gatunków przetrwa. Gorąco polecam!
💙💙💙
Komentarze
Publikowanie komentarza