Uwaga, wartościowa książka, czyli „Opowieści Biblijne” w wersji dla dzieci
Pamiętam z dzieciństwa stary
animowany serial „Historie Biblijne”, który oglądałam chyba milion razy (wideo
to było kiedyś fajne urządzenie). Najbardziej lubiłam odcinek o Józefie i jego
braciach. To był mój pierwszy świadomy kontakt z opowieściami zawartymi na
kartach Pisma Świętego. Pamiętam, że oglądałam serial z mamą, którą zarzucałam
frapującymi mnie pytaniami, a później już z własnej woli szukałam innych
opowieści w Biblii przystosowanej dla dzieci. Bo od czegoś trzeba zacząć.
Kaseta z serialem już dawno gdzieś przepadła, trochę mi żal, ale ostatnio w
moje ręce wpadło coś równie wspaniałego (albo nawet lepszego!).
„Opowieści Biblijne” wydane przez
Naszą Księgarnię, to zbiór historii znanych z Pisma Świętego, a opowiedzianych
na nowo przez popularnych polskich pisarzy. Ośmioro autorów, a więc osiem
różnych głosów i styli, które doskonale do siebie pasują i się uzupełniają. W
końca sama Biblia też nie jest dziełem jednego autora. W publikacji zawarto
klasyczny podział na Stary i Nowy Testament. Autorzy skupili się na historiach najbardziej
istotnych i charakterystycznych, ale sposób ich przedstawienia bywa
zaskakujący. Na przykład Marcin Wroński przedstawił Boga jako artystę, który
tworzy świat. Doskonałe, rozbudzające wyobraźnię porównanie. Grzegorz Gortat
oddaje głos Józefowi, który swoim niesfornym wnukom opowiada o trudnych
relacjach z braćmi i przygodach na dworze faraona. Jednak najbardziej podoba mi
się historia męki i śmierci Pana Jezusa opowiedziana przez Grzegorza Kasdepke,
który cały dramat ukrywa pod postacią przedstawienia kukiełkowego. Coś
niesamowitego!
Już sposób wydania książki
zachwyca na pierwszy rzut oka. Twarda oprawa, gruby, lekko szorstki papier (ach
jak cudowanie pachnie nowością!), szyte, a nie klejone strony, no i przede
wszystkim bajeczne ilustracje Anny Gensler. Już samo przeglądanie tomiku
sprawia ogromną przyjemność głównie za sprawą oryginalnych, jakby malowanych
farbami, ilustracji. Każda z nich jest wyjątkowa, trochę zabawna, jakby
baśniowa. Podkreślająca charakter opowieści, ale zaskakująca i wymykająca się
schematom. Piękna po prostu.
„Opowieści Biblijne” to
książka, którą powinno się czytać razem z dziećmi. Krótkie rozdziały nie
zniechęcą nawet całkiem małych słuchaczy (chociaż dla brzdąców poniżej 3 roku
życia te historie będą zbyt trudne), a do tego idealnie nadają się do czytania
książeczki przed snem. Starszaki mogą się upierać na samodzielną lekturę, ale
rodzic zawsze powinien być gdzieś obok, żeby wyjaśnić młodym czytelnikom bardziej
skomplikowane czy niepokojące wątki. Bo choć historia Jonasza podróżującego w
brzuchu ryby może być baśniowa i zabawna, to już opowieść o wystawionym na
próbę Abrahamie może wzbudzać wątpliwości. Dlatego wrażliwość i czujność
dorosłych są w tym momencie niezbędne.
Osoby niewierzące mogą
potraktować „Opowieści Biblijne” jako zbiór bajek i baśni, niewiele różniących
się od historii spisanych przez pana Andersena albo braci Grimm. W końcu cała
nasz kultura garściami czerpie z motywów biblijnych. Ale dla wszystkich
rodziców, którzy pragną nauczyć swoje dzieci wiary ta pozycja będzie
nieocenionym źródłem pomocy, jednym z pierwszych sposobów na zapoznawanie
dzieci z Pismem Świętym. Osobiście jestem tym tomikiem zachwycona i wiem, że
razem z moją rodziną będziemy do niego wielokrotnie wracać.
★★★
Grzegorz Gortat, Grzegorz
Kasdepke, Maria Ewa Letki, Jarosław Mikołajewski, Joanna Papuzińska, Eliza
Piotrowska, Wojciech Widłak, Marcin Wroński, Opowieści Biblijne, wyd. Nasza
Księgarnia, Warszawa 2016.
Mammy w planach tę pozycję :) Wiesz, że ja też najlepiej z dzieciństwa pamiętam tę historię o Józefie :P Musi w niej być coś, co porusza dziecięce serduszko :)
OdpowiedzUsuńChyba tak, bo tą opowieść do tej pory lubię najbardziej :)
UsuńPięknie wydana. Jeszcze musimy trochę poczekać z jej lekturą, ale na pewno się w nią zaopatrzymy. Fajnie, że są takie publikacje przybliżające dzieciom Pismo Święte. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to zanim moje małe urośnie na tyle, żebym mogła mu czytać tę książkę, to minie kupa czasu, ale fajnie ją poczytać dla siebie :) Mi lektura sprawiła frajdę :)
UsuńAleż piękne wydanie, rozumiem zachwyt :)
OdpowiedzUsuńBajeczne wydanie :) Z resztą jak wszystkie z Naszej Księgarni :)
Usuń